Fitness tylko dla kobiet?  

Fitness tylko dla kobiet? Do połowy lat 90-tych kobiety w Ameryce, które zamierzały poprawić swój wygląd i kondycję fizyczną mogły rozpocząć ćwiczenia w domu lub zapisać się do jednego z tradycyjnych klubów fitness. Nie wszystkim to jednak odpowiadało.

Ćwiczenia w zaciszu domowym, nie dla wszystkich pań okazują się dobrym pomysłem. Tym mniej zdyscyplinowanym czasem zbyt łatwo znaleźć wymówkę, by odłożyć trening na później. Trudno dotrzymać treningowych rygorów, gdy nie jest się entuzjastą sportu i do ćwiczeń podchodzi się w sposób praktyczny.

Część kobiet nie mająca wiele wspólnego z wyczynowym uprawianiem sportu unika także tradycyjnych siłowni i klubów fitness, gdyż odstrasza je czekanie w kolejce do urządzeń, w których musi zmieniać obciążenia i na których się nie zna. Nie zachwyca ich także możliwość spotkania z mężczyznami, gdy w stroju sportowym i po znacznym wysiłku fizycznym mogą wyglądać niezbyt reprezentacyjnie.

Sytuacja tej licznej grupy kobiet zmieniła się, gdy na amerykańskim rynku klubów fitness pojawiła się firma Curves. Jej placówki obsługiwały tylko kobiety, które wreszcie mogły spotykać się na treningach ze swoimi koleżankami i w miłej atmosferze poprawiać swoją kondycję. W klubach tej marki zrezygnowano z niezliczonej ilości maszyn do ćwiczeń. Zainwestowano w urządzenia zaprojektowane specjalnie dla kobiet, które są bezpieczne i proste w użyciu. Dodatkowo ustawiono je w kręgu, ułatwiając kontakt między ćwiczącymi paniami, by trening umożliwiał rozmowy i stał się przyjemnością.

Ta przyjazna atmosfera, pozbawiona oceny gapiących się mężczyzn sprawiła, że z oferty klubów dla pań korzysta ponad dwa miliony amerykanek. Placówki sieci Curves znajdują się w większości miast amerykańskich. Popularność klubu ciągle rośnie niemal wyłącznie dzięki referencjom przekazywanym ustnie między koleżankami.

Czy kluby tej sieci pojawią się kiedyś w Polsce? Zobaczymy. Gdy nasyci się rynek amerykański firma będzie planowała z pewnością ekspansję w Europie. A może lokalne kluby fitness zaproponują coś licznej grupie kobiet, których nie interesuje sport wyczynowy lecz aktywny relaks w gronie przyjaciółek?